Certyfikacja DevNet ma już parę miesięcy, i sporo osób, które zdało egzaminy z poziomu Associate czy Professional. Świat IT zmienia się i z kolejnymi miesiącami wydaje się, że kto nie programuje, kto nie automatyzuje, ten tak na nie idzie z duchem czasu i zmianami. Jakie są wrażenia po zdaniu egzaminu DEVASC (200-901)? Jak się do niego przygotować? Czy jest on trudny? O to zapytałem mojego gościa – Przemka Rogalę, założyciela i prowadzącego bloga TTL255. Zapraszam na pierwszą część rozmowy z Przemkiem, która dotyczy samego egzaminu i certyfikacji DevNet.
Egzamin DevNet Associoate i ścieżka przygotowań
Cześć Przemku. Dziękuję Ci na wstępie za to, ze zgodziłeś się na rozmowę. Na początek powiedz cos o sobie, czym się na co dzień zajmujesz oraz czym jest TTL255
Cześć Piotrze. Dziękuję za zaproszenie.
Nazywam się Przemek Rogala i jestem byłym sieciowcem, a obecnie inżynierem automatyzacji sieci. Przetarłem dość standardową ścieżkę CCNA, CCNP, JNCIA ze szczyptą paru innych akronimów. W zasadzie od początku mojej styczności z sieciami ciągnęło mnie do skryptów i narzędzi, którzy admini Unixa używali, na co dzień. Około 3-4 lata temu postanowiłem się skupić na automatyzacji i na chwilę obecną dość rzadko dotykam CLI.
TTL255.com to strona, która zaczęła, jako typowy blog w temacie „przygotowuję się do egzaminów Cisco”. Dość szybko po rozpoczęciu blogowania moje zainteresowania poszły w kierunku automatyzacji. Na sieci nie było wciąż zbyt dużo o tym, jak używać Ansible z pudełkami sieciowymi albo, co to jest NAPALM i jak to się je. Zacząłem, więc dokumentować moje boje z narzędziami w mało wciąż odkrytym świecie automatyzacji.
Dziś TTL255.com to w 100% tutoriale i artykuły o narzędziach, metodach i programowaniu w kontekście automatyzacji sieci. Do rodziny dołączył też J2Live.ttl255.com, webowa aplikacja, która pozwala testować szablony Jinja2 z komfortu twojej przeglądarki.
Przyczyną do naszej rozmowy jest fakt, że zdałeś ostatnio egzamin DEVASC, a co za tym idzie uzyskałeś certyfikat DevNet Associate. Powiedz coś, na tyle na ile NDA pozwala, o samym egzaminie i swoich wrażeniach
Egzamin DEVASC to pierwszy poziom z nowej ścieżki certyfikacyjnej od Cisco – DevNet. Jak to z entry-level egzaminami bywa jest spory zakres tematów, ale nacisk jest na podstawy. Wystarczy spojrzeć na blueprint, żeby zobaczyć 6 kategorii a w każdej sporo różnych technologii i narzędzi.
Ogólnie, bez łamania NDA, mogę powiedzieć, że wszystko, co jest w blueprint musimy mieć opanowane w 100%. To jest absolutna podstawa. Nie jest też tajemnicą, że sporo pytań będzie odnosić się do produktów i technologii Cisco.
W moim odczuciu egzamin jest, jak to napisałem na Twitterze, dość trudny, ale sprawiedliwy. Jest dużo pytań i czas się może nam szybko skończyć. Jak na każdym egzaminie Cisco niektóre pytania mają bardzo podobne odpowiedzi, aczkolwiek czasami to jest kwestia dokładnego przeczytania każdej z możliwości, a nie klikania na pierwszą, która wygląda ok.
Oceniłbym ten egzamin wysoko w stosunku do egzaminów Cisco, które zdawałem w przeszłości. Nie napotkałem żadnych pytań z „kosmosu”. Egzamin się wciąż dociera, ale widać, że sporo pracy było włożone w ułożenie sensownych pytań
Co skłoniło Cię to podejścia do tej ścieżki certyfikacji?
Widziałem dość dużo wpisów na mediach społecznościowych o egzaminie. Zaczął wyłaniać się trend, że jeśli chodzi o automatyzację sieci to jest to certyfikat, który będzie miał znaczenie. Do tego kampania klasa DevNet2020 dodała szczyptę gamifikacji, zdaj do końca roku i dostaniesz jakieś bonusy, trudno się oprzeć pokusie 🙂
Dodatkową motywacją było dla mnie to, że nie pracowałem z API produktów Cisco. Certyfikacja zmusiła mnie by się z nimi zapoznać i zacząć używać, a jest tych API sporo.
Jak przygotować się do egzaminu DevAsc?
Jak przygotowywałeś się do egzaminu? Z jakich materiałów korzystałeś?
Większość mojego przygotowania to doświadczenie z pracy, na co dzień z technologiami dookoła automatyzacji, narzędziami jak Git, Ansible, Jenkins i programowaniem w Pythonie. Teoretyczne braki uzupełniłem przerabiając blueprint. Do tego dorzuciłem kursy Pluralsight od Nick Russo i oficjalną książkę od Cisco, która ukazała się miesiąc przed moim egzaminem. [Recenzję książki na łamacz Szkoły DevNet możesz przeczytać TUTAJ]
Ale jedną z ważniejszych metod nauki było labowanie APIs używając Cisco DevNet Sandbox. Bez tych godzin spędzonych z Postmanem, curlem, Pythonowymi ncclient i requests, nie zdałbym egzaminu. Żeby zrozumieć API trzeba go używać w praktyce.
Mój dobry kolega, Daniel Dib, napisał też o jego przygodzie z DEVASC, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o przygotowaniach i samym egzaminie.
Egzaminy ze sciezki DevNet moim zdaniem wymagaja o wiele wiecej praktyki z technologiami i produktami, których dotycza, niz typowe CCNA czy CCNP. I mam tu na mysli praktyki wykraczajacej poza zakres materialu zwiazanego z curriculum samego egzaminu. Czy masz podobne odczucie?
Zdecydowanie będzie komuś trudno zdać ten egzamin bez praktyki. Zdawałem stary CCNA wiele lat temu, ale jeśli pamięć mnie nie myli można go było zaliczyć bez dotykania CLI. Tutaj odradzałbym takie podejście.
Curriculum rzeczywiście może dać fałszywą pewność siebie, jeśli się nie jest praktykantem. Na przykład mamy parę wzmianek o Pythonie, ale jeśli ktoś trochę w Pythonie pisał to wie, że jest wiele sposobów na zrobienie czegoś. Ktoś może użyć elementy programowania funkcjonalnego, ktoś inny zrobi list comprehension. Tak samo jest z ‘requests’ library. Ja lubię używać ‘session’, ale dużo przykładów na sieci nie wspomina o tym. Przykłady można mnożyć, ważne jest by rozumieć jak i gdzie w praktyce zastosować technologie i narzędzia w blueprincie.
Gdzie szukać wiedzy niezbędnej do przygotowania się go egzaminu?
Regularnie odwiedzajcie szkoladevnet.pl i ttl255.com gdzie będziecue mogli poduczyć się wielu technologii poruszonych na egzaminie i dużo, dużo więcej 🙂 Jeśli używacie Twittera to możecie znaleźć tam zarówno Przemka (@ttl255) jak i mnie (@PiotrW_CCIE). Często umieszczamy wskazówki i ostatnie wieści ze świata automatyzacji.
Na koniec tej części czy masz jakieś rady dla osób przygotowujących się lub myślących o podejściu do egzaminu DEVASC?
Jeśli masz już trochę doświadczenia i chcesz sprawdzić swoją wiedzę, tudzież poduczyć się świata Cisco, to naprawdę polecam ten egzamin.
W przygotowaniach skup się na praktyce, Cisco DevNet ma mnóstwo materiałów a DevNet Sandbox da ci darmowy dostęp do labów gdzie możesz przetestować prawie wszystkie technologie Cisco. Nie zapomnij przejść dokładnie prze blueprint.
Jeśli nie masz jeszcze zbyt dużo doświadczenia to wciąż możesz użyć curriculum do pokierowania twojej nauki automatyzacji.